Zwolnienie?
Poniedziałek, 18 maja 2009
· Komentarze(0)
Kategoria dom<->szkoła
Dziś rano /szczerze się przyznam/ odczułem doskonale wczorajsze wszelakie rekordy...
Wyjeżdżając z domu myślałem: "utrzymać średnią 25 i bedzie git"
Co się jednak okazało...Najtrudniej było ruszyć... do szkoły średnia ponad 30...
Z powrotem ucieczka przed burzą która wydawała się być bardzo blisko już...
6km za autobusem jednak bardzo spokojnie równo i stabilnie (cały czas 52km/h max 54)
Ogolnie mały dołek fizyczny... jak narazie cudownie zamaskowany...
Wyjeżdżając z domu myślałem: "utrzymać średnią 25 i bedzie git"
Co się jednak okazało...Najtrudniej było ruszyć... do szkoły średnia ponad 30...
Z powrotem ucieczka przed burzą która wydawała się być bardzo blisko już...
6km za autobusem jednak bardzo spokojnie równo i stabilnie (cały czas 52km/h max 54)
Ogolnie mały dołek fizyczny... jak narazie cudownie zamaskowany...