Koszmar...
Niedziela, 24 maja 2009
· Komentarze(1)
Kategoria do 50km
Miałem dziś wspaniały sen... :
Sniłem że się obudziłem ponieważ przyjechała po mnie Ośka z Maćkiem...
Pojechaliśmy do Ropy.. w Ropie okazało się że po ostatniej przygodzie z dziurą (w drodze a następnie w dętce) nie stery zostały uszkodzone /lub nie tylko stery/ ale /rowniez/ całe przednie koło wraz z oponą która ma cudowne wybrzuszenie....
Kupa kasy w plecy... totalna załamka...
Sny wydają się tak realne.. Mam nadzieje że zaraz się obudze....
Co więcej kolejny ATAK GRYPY DĘTKOWEJ...
Sniłem że się obudziłem ponieważ przyjechała po mnie Ośka z Maćkiem...
Pojechaliśmy do Ropy.. w Ropie okazało się że po ostatniej przygodzie z dziurą (w drodze a następnie w dętce) nie stery zostały uszkodzone /lub nie tylko stery/ ale /rowniez/ całe przednie koło wraz z oponą która ma cudowne wybrzuszenie....
Kupa kasy w plecy... totalna załamka...
Sny wydają się tak realne.. Mam nadzieje że zaraz się obudze....
Co więcej kolejny ATAK GRYPY DĘTKOWEJ...