Wpisy archiwalne w kategorii

50-100

Dystans całkowity:2912.60 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:136:01
Średnia prędkość:21.41 km/h
Maksymalna prędkość:82.37 km/h
Liczba aktywności:42
Średnio na aktywność:69.35 km i 3h 14m
Więcej statystyk

vége

Sobota, 30 maja 2009 · Komentarze(1)
Kategoria 50-100
Na początek powrót z Biecza... następnie z Patrykiem spacerowo w strone naszego pielgrzyma: )

I takto niestety maj dobiega końca...

Żadne źródła nie wróżą na jutro dobrej pogody /co nie oznacza ze tak wlasnie bedzie/ wiec mozliwe ze bedzie to ostatni wpis w maju: )

Musze przyznać że majowy dystans całkiem mnie cieszy...
Docelowe 1000km przekroczone...

DZIĘKUJE WSZYSTKIM TOWARZYSZĄ NA DWÓCH KÓŁKACH : )

Środek końca

Czwartek, 21 maja 2009 · Komentarze(1)
Początek wydawał się całkiem pospolity... dom szkoła AVS całkiem przyjemnie (czyt. ponad 30km/h) powrót calkiem podobnie...

Po południu na zbiórkę /bo przecież czwartek: )/ a zatem ponownie ta sama trasa...

Zbiórka się skończyła po niej w planach miałem jeszcze zawieźć książkę koleżance mieszkającej w Binarowej(cudnej wsi)

Wszystko pięknie ładnie... książka dostarczona kumpela zadowolona czeka mnie powrót do domu...

Po ok 3 km jazdy (oczywiscie ciemno jak w****binarowej...) Jakiś przemiły zwierz wpadł mi prosto pod koła na droge... Nie wiem kto bardziej był zdziwiony ja czy on... Nie wiem czy był to lis pies kot kuna nieważne... nie wiem i nie chce wiedzieć... w każdym razie w przecudny sposób ominąłem go i pół metra dalej zaliczyłem ogroomną dziure w drodze której oczywiście nie widziałem... tak wiec totalnie nie przygotowany na cokolwiek z całym impetem wrombałem się w nią... wszystko było by ok gdyby nie znienawidzony przeze mnie dźwięk "ppssssssssssssssss" ahh jakie to miłe uczucie... 31:34 + środek Binarowej + rozwalona dętka w przednim kole = szczyt szczęścia do kwadratu... oczywiście z rowera i but do Biecza... DZIĘKUJE CI MIREK za uratowanie w krytyczniej sytuacji i pożyczenie rowera... dzięki Mirkowi dotoczyłem się do domu na 2 kołach: ) (po drodze zabiłem się 4 razy poprzez brak SPDów)

Mimo wszystko warto było....

MIREK jestes wielki...

Majowe szumy

Piątek, 15 maja 2009 · Komentarze(2)
Już sam początek dosyć nietypowy. Maciek postanowił pociągnąc mnie do szkoły: ) Na światłach ustawiliśmy się elegancko za autobusem pojechalismy za nim kilka km. Wyjechaliśmy za miasto troche ciasno było za tym autobusem we 2 wiec maciek ustąpił /głupszemu/ i dał mi sie wyszaleć: ) Kierowca autobusu juz od poczatku wiedzial ze jedziemy za nim.. co zatem zrobił?
przy 64km/h nagle po hamulcach do dechy co jeszcze nie było problemem... Następnie jednak po całkowitym zatrzymaniu na przystanku na ktorym nikt nie wsiadal ani nie wysiadał wspaniały kierowca (właśnie w chwili gdy odwróciłem się aby zobaczyć czy Maciek mnie juz dogania) wrzucił wsteczny i tym razem gaz do dechy prosto na mnie... Nie jestem w stanie opisać mojego zdziwienia w tym momencie... serce moje słychać było pewnie z 2m... taran... szybkie wypięcie z SPD i biegiem ucieczka przed taranem.... brakło centymetrów i pozostał bym pewnie bez koła... na szczęście skonczyło sie dobrze... autobus odjechał ja pozostałem(w szkoku)

następnie do szkoły caly czas ponad 30... do domu załamka ledwie 25-28 na prostej...

Później wieczorkiem jeszcze 2 obroty korby z Maćkiem Bartkiem i Patrykiem....


tekst dnia
(jedziemy z Mackiem z latarkami czołówkami nagle ktoś krzyczy:)
"EEEEJ GŁOWA CI SIĘ ŚWIECI"

...kolorowo...

2x

Czwartek, 14 maja 2009 · Komentarze(0)
Dom szkoła Dom... tylko tak podwójnie: )

Za pierwszym razem sam do szkoły...

Za drugim natomiast z Bartkiem i Maćkiem ponieważ jechałem na zbiórkę...

Było przynajmniej wesoło...

"Nie wsadze Ci do plecaka bo bede się musiał rozebrać"... No coment...

Burzliwa walka

Niedziela, 10 maja 2009 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100
Miła trasa z Bartkiem do Sącza po 2 świrów: )

pierwsza fala potężnego deszczu pod przejazdem kolejowym w Grybowie kolejna w Grybowskim kościele: )

Następnie do Ptaszkowej mniej więcej sucho i przed samym sączem kolejna burza...

Po raz pierwszy oczko wodne w SPD...

Ze sącza już we 4...

Było miło dziękować wszystkim rewela śrwdnia: D

Atobos

Sobota, 9 maja 2009 · Komentarze(1)
Kategoria 50-100
Niema to jak zostac obudzonym przez deszcz: )

Mimo to w dzień pogoda całkiem sprzyjająca...

Teraz już pełen szpan boo oto linki do moich towarzyszy przy dzisiejszej małej przejażdżce:
Kinga & Maciej /ktory jeszcze chyba dzisiejszej trasy nie odnotował/

w kazdym razie dziekować wszelkim dobrym ludzią: )

Nieznośna Ośka; p

Poniedziałek, 4 maja 2009 · Komentarze(2)
Kategoria 50-100
Wpis z dydykacją dla Ośki...

Same problemy z tymi Ośkami... Łamliwe niepewne...

Co do drogi to (droga Ośko xD) dziś po raz drugi w tym roku zaliczony Dębowiec następnie Jasło tym razem jednak nie sam tylko z terenowym Maciejem ktoremu serdecznie gratuluje dzisiejszej setki: )

Wieczorem z Aniasz jeszcze 2 obroty koła <--- dla dobra Macieja nie informowałem go o wieczornych jazdach bo znajac jego pomimo jutrzejszej matury dał by się namówić...

I to na tyle...

Powolny pwrót do świata żywych.

Niedziela, 26 kwietnia 2009 · Komentarze(1)
Kategoria 50-100
Walka z wiatrem okazuje się niejednokrotnie wiele trudniejsza niż walka choćby z wiatrakami: )

szczegóły TU (blog Macieja)
_________________________________________________________________________________
Wielka potrzeba okularów przeciwsłonecznych...

Czysta statystyka

Wtorek, 21 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100
Jest to czwarty wpis na "blogu"... Jak narazie na tym blogu będą się znajdowały tylko i wylacznie statystyki.... innymi słowy narazie nic od siebie... jest to spowodowane brakiem czasu /i chęci również/ może za jakiś czas cokolwiek ruszy... jak narazie cyferki: )